Środa Popielcowa
Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.
Komentarze do liturgii i modlitwa wiernych.
Wprowadzenie do liturgii
Razem z całym Kościołem rozpoczynamy okres wielkopostnej pokuty. W Środę Popielcową stajemy wszyscy jako grzesznicy, którzy potrzebują Bożego miłosierdzia, przebaczenia i oczyszczenia. Przez czterdzieści dni będziemy przygotowywać nasze serca na wielkie święta Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa. Przez śmierć i zmartwychwstanie Chrystus pojednał świat z Ojcem, a my także i teraz, mocą tego wydarzenia możemy uzyskać odnowienie więzi jaką nawiązaliśmy z Bogiem w chwili chrztu świętego.
Akt pokuty, którym zwykle rozpoczynamy Mszę świętą, będzie dzisiaj związany z obrzędem posypania popiołem.
Wprowadzenie do liturgii słowa
„Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia”. Przez czyny miłości, modlitwę i post Chrystus wzywa nas do prawdziwego nawrócenia. Pokuta ma być wyrazem naszej dobrej woli. Mamy rozdzierać serca, a nie szaty. Te cechy pokuty chrześcijańskiej podają dzisiejsze czytania Pisma świętego. Jest to program naszego przygotowania do odnowienia przymierza z Bogiem.
Wprowadzenie do obrzędu posypania popiołem
„Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Na znak naszego nawrócenia i pokuty przyjmiemy teraz popiół na nasze głowy. Jest to gest naszej pokory, bo jesteśmy słabymi ludźmi, a grzechy tak często odłączają nas od Boga. Jest to także znak naszej wiary, bo przecież jesteśmy słabi i grzeszni, a jednak Chrystus swoją mocą ten ludzki proch podniósł do godności dzieci Bożych. Chcemy przez pokutę wrócić do naszego Boga, bo tylko dzięki Niemu stajemy się mocni i święci, i On jeden nadaje sens naszej ludzkiej egzystencji.
Modlitwa wiernych
Rozpoczynając przygotowanie do świąt Wielkanocnych, przedstawmy Bogu nasze prośby, aby pokuta pomogła ludziom odnaleźć prawdziwe wartości, płynące z wiary i szczerym sercem odnowić przymierze, zawarte z Bogiem na chrzcie świętym w noc Paschy.
- Prośmy, aby Kościół w tym czasie pokuty niósł ludziom pojednanie z Bogiem.
R. Zmiłuj się, Panie, zmiłuj nad Twym ludem - Za rozesłanych dziś misjonarzy miłosierdzia, spowiedników i rekolekcjonistów prośmy, by ich posługa ukazywała wielkie Boże miłosierdzie.
- Prośmy, aby grzesznicy pokonali wewnętrzne opory i mogli zmartwychwstać do życia z Bogiem.
- Za wszystkich chorych, cierpiących, więzionych, aby ich cierpienia przyczyniały się do uświęcenia całego ludu Bożego.
- Za tych, którym brakuje środków do życia, aby wielkopostna pokuta i miłosierdzie chrześcijan ulżyły ich niedostatkom.
- Prośmy, aby nasza pokuta i modlitwa otworzyła zmarłym (…) drogę do pełni życia z Bogiem.
- Prośmy Pana, aby nam tu zebranym dał przebaczenie, owocne przeżycie Wielkiego Postu, pogłębienie wiary i doprowadził nas odnowionych do radości Zmartwychwstania.
Boże, wysłuchaj nas i przemień nasze myślenie, byśmy odnowieni przez pokutę, mogli otrzymać Twoje przebaczenie jakiego udzielasz grzesznemu ludowi. Przez Chrystusa Pana naszego.
Przed prefacją
Przez pokutę możemy wrócić do Boga, który nigdy nas nie opuszcza, ale daje nam szansę udziału w zwycięstwie Chrystusa. Dziękujmy za ten Wielki Post, za pojednanie, jakiego udziela nam Bóg w ofierze eucharystycznej i w sakramencie pokuty.
Przed rozesłaniem
Na czas czterdziestodniowej pokuty, przyjmijcie Boże błogosławieństwo, aby wasze czyny miłości, modlitwa i post czynione w szczerości serca i z głęboką wiarą, pomogły wam zbliżyć się do Boga. Niech Bóg oczyszcza wasze serca i pozwoli wam przeżyć radość powrotu do domu Ojca, radość zmartwychwstania z grzechów, radość pokonania słabości.
Źródło: Wiara.pl
PIERWSZE CZYTANIE
Jl 2, 12-18
Rozdzierajcie serca wasze, a nie szaty
Czytanie z Księgi proroka Joela
Tak mówi Pan: «Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament». Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana, Boga waszego! On bowiem jest litościwy, miłosierny, nieskory do gniewu i bogaty w łaskę, a lituje się nad niedolą. Kto wie? Może znów się zlituje i pozostawi po sobie błogosławieństwo plonów na ofiarę pokarmową i płynną dla Pana, Boga waszego. Na Syjonie dmijcie w róg, zarządźcie święty post, ogłoście uroczyste zgromadzenie. Zbierzcie lud, zwołajcie świętą społeczność, zgromadźcie starców, zbierzcie dzieci i niemowlęta! Niech wyjdzie oblubieniec ze swojej komnaty, a oblubienica ze swego pokoju! Między przedsionkiem a ołtarzem niechaj płaczą kapłani, słudzy Pańscy! Niech mówią: «Zlituj się, Panie, nad ludem Twoim, nie daj dziedzictwa swego na pohańbienie, aby poganie nie zapanowali nad nami. Czemuż mówić mają między narodami: Gdzież jest ich Bóg?» A Pan zapłonął zazdrosną miłością ku swojej ziemi i zmiłował się nad swoim ludem.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY
Ps 51 (50), 3-4. 5-6b. 12-13. 14 i 17 (R.: por. 3a)
Refren: Zmiłuj się, Panie, bo jesteśmy grzeszni.
Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, *
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy *
i oczyść mnie z grzechu mojego.
Refren.
Uznaję bowiem nieprawość moją, *
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem *
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą.
Refren.
Stwórz, Boże, we mnie serce czyste *
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza *
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.
Refren.
Przywróć mi radość Twojego zbawienia *
i wzmocnij mnie duchem ofiarnym.
Panie, otwórz wargi moje, *
a usta moje będą głosić Twoją chwałę.
Refren.
DRUGIE CZYTANIE
2 Kor 5, 20 – 6, 3
Pojednajcie się z Bogiem, oto teraz czas upragniony
Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian
Bracia: W imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem! On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą. Współdziałając zaś z Nim, napominamy was, abyście nie przyjmowali na próżno łaski Bożej. Mówi bowiem Pismo: «W czasie pomyślnym wysłuchałem cię, w dniu zbawienia przyszedłem ci z pomocą». Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia.
Oto słowo Boże.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Por. Ps 95 (94), 8a. 7d
Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych,
lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.
EWANGELIA
Mt 6, 1-6. 16-18
Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni to lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam, już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i obmyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie».
Oto słowo Pańskie.
ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ
Mamy słuchać głosu Pańskiego. Każdy, kto jest z prawdy, słucha głosu Pańskiego. Kto jest z Boga, słucha słów Bożych. Zbawiająca wiara przychodzi przez słuchanie Słowa Bożego. Z łaski przez wiarę, otrzymujemy pojednanie z Bogiem w Chrystusie, który za nas stał się grzechem, abyśmy w Nim stali się prawością Bożą. Każdy, kto w Chrystusie stał się prawością Bożą, ma życie wieczne i nie pójdzie na sąd, lecz przeszedł ze śmierci do życia.
Marek Ristau
***
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Hebrajskie imię proroka Joela, którego czas życia i działalności nie jest bliżej znany, wyraża kluczową prawdę religii biblijnego Izraela – „Jahwe jest Bogiem”. Perykopa wyjęta z Księgi Joela, która miała powstać w VI wieku przed Chrystusem, dotyczyła czasów współczesnych natchnionemu autorowi. Refleksja o jego i jego pobratymców teraźniejszości stanowiła tło do wypowiedzi o eschatologii. Teraźniejszość jest wszakże podglebiem przyszłości. Opowieści o tym, co ma nadejść, bez ich „posadowienia” w dniu dzisiejszym, nie dotrą do serc słuchaczy.
Joel wskazywał na sens pokuty i przebaczenia w życiu człowieka. Ten, który uczynił zło i który wpadł w niewolę grzechu, dał się jemu skrępować, może wszakże wyzwolić się ku dobru „przez post i płacz, i żałobę”. Podjęcie tych czynów pokuty zarówno prowadzi do nawrócenia, jak i je wyraża. Nie może być ono „częściowe”, lecz całkowite – „całym sercem”.
W religii biblijnego Izraela serce symbolizuje, wyraża całego człowieka, zarówno jego sferę duchową, jak i cielesną – materialną. Konieczne jest nawrócenie, przemiana tego wszystkiego, co o człowieku stanowi, co go tworzy – konstytuuje, wyraża. Serce to nie tylko emocje, uczucia, ale rozum, wola, pragnienia. Te wszystkie sfery człowieczeństwa „powołane” są do nawrócenia. Ma ono jasno określony kierunek. Zawsze zwrócone jest ku Bogu. Nie jest to Bóg odległy, daleki, lecz „Bóg nasz”, ogarniający swoimi łaskami los każdego człowieka, obejmujący go miłosiernym „spojrzeniem”. Bóg „dotknięty”, urażony złem człowieka nie jest wszakże skory do gniewu. Bóg nie reaguje jak człowiek. Wszechmogący Pan współczuje zawsze człowiekowi. Nie chce zsyłać na niego nieszczęścia.
Do pokuty, pozwalającej człowiekowi uświadomić, kim jest, wezwani są wszyscy bez wyjątku. Pokuta nie oznacza samoudręczenia. Nie wyraża się przez akty autoagresji, które miałyby stanowić zapłatę za zaciągniętą winę, będącą konsekwencją grzechu. Do pokutowania wezwana została wg proroka Joela „święta społeczność”, a zatem starcy, jako protoplaści rodu oraz dzieci, będące nadzieją przyszłości, w których przeszłość – tradycja spotyka się z przyszłością, z tym, co ma nadejść. Pokutować mają matki oraz ich dzieci – niemowlęta ssące piersi. Akty pokutne to zadania dla oblubieńca i oblubienicy – małżonków zaczynających wspólne życie. Wezwanymi przez Boga do pokuty są i ci, którzy wzywają wiernych do nawrócenia – kapłani. Oni, jako słudzy Jahwe, mają dawać przykład nawrócenia tym, którym przewodzą i za których składają ofiary.
Nawrócenie każdego z osobna i wszystkich razem ma ochronić ich przed niezbożnością ludzi wątpiących w Boga i przeczących Jego istnieniu. „Gdzie jest ich [wasz] Bóg?” – pytają dziś ludzie szukający odpowiedzi na zapytanie o sens życia. Bóg jest w sercu tych, który odwracają się od zła i którzy wybierają dobro! W ten sposób wciąż na nowo stwarzają świat, odnawiają go, czynią nowym.
Symbolem wzywającym do nawrócenia jest popiół. Proch ziemi ma uświadomić człowiekowi znaczenie przemijania. Popiół oznacza równocześnie początek i koniec. Z prochu ziemi – z popiołu Bóg uczynił człowieka, dając mu tchnienie życia, by ono trwało wiecznie mimo doczesnego, chwilowego trwania na ziemi. Życie człowieka jest podążaniem od tego, co czasowe, przemijalne do tego, co niezmienne i nigdy się niekończące. Na tejże drodze nawracającym się powinni towarzyszyć prorocy, w tym Joel.
Komentarz do psalmu
Psalm 51 należy do tzw. psalmów pokutnych. Stanowi przy tym przykład oraz wzór modlitwy przebłagalnej. Jest zapisem wyznawania zła przez pokutnika, który uświadomił sobie jego destrukcyjną moc i odeń się odwrócił poprzez decyzję powrotu do Boga. „Powrót” ten wskazuje na pierwotny stan obcowania człowieka i Boga. Grzech stan ten zakłóca, pokuta przywraca.
„Zmiłuj się nade mną, Boże, w miłosierdziu swoim” – to akt strzelisty wypowiadany przez wieki przez chrześcijan różnych Kościołów i wspólnot eklezjalnych. Bóg miłosierny okazuje człowiekowi wyrozumienie, litość, miłość. Człowiek swoimi siłami nie jest w stanie wyzwolić się ze zła popełnionego przez siebie. Nie obmyje sam siebie z winy, ani nie oczyści z grzechu. Może to uczynić z Bożą pomocą, kiedy zwróci się ufnie do Boga z prośbą o przebaczenie.
Konieczne jest postawienie siebie w prawdzie przed obliczem Boga, ale też i stanięcie w prawdzie przed sobą. Grzech tego, który go popełnił, obecny w jego pamięci, świadomości, nie może go przecież zniszczyć. I chociaż grzesznik go „widzi”, to jedynie po to, by go znowu nie wybrać i nie popełnić.
Istotą każdego grzechu jest obraza Boga. Wszechmogący jednakże nie obraża się irracjonalnie tak, jak to czynią ludzie w relacjach między sobą. Ów zwrot antropomorficzny wskazuje na głębię relacji między Bogiem i człowiekiem, na intymność tych odniesień, na walor wrażliwości w komunikacji – komunii człowieka z Bogiem.
Słowa modlitwy zanoszonej wraz z Psalmistą mają moc stwórczą. Winny być jak najczęściej wypowiadane: „Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów we mnie moc ducha”. Działanie Boże w człowieku daje jemu radość i ufność, które skutecznie chroni przed złem.
Psalm 51 może być wznoszony ku Bogu w intencji tych osób, których mógł spotkać gniew Boży, mający ostatecznie cel wychowawczy, służący dobru człowieka.
Komentarz do drugiego czytania
Apostołowie Ewangelii, posłani przez Jezusa Chrystusa, by świadczyć o Bogu w każdej okoliczności życia, mają szereg zadań do spełnienia. Pojednanie się z Bogiem winno spełniać się „w Imię Chrystusa”, to jest Jego mocą i zbawczymi zasługami. Jezus Ukrzyżowany jest solidarny z każdym grzesznikiem i całym grzesznym rodzajem ludzkim. Jezus „uczyniony grzechem” objawił tę prawdę na krzyżu. To ludzkie niezliczone grzechy „utworzyły” grzech kosmiczny, który został ostatecznie „przybity” – unicestwiony na krzyżu.
Wyzwolony mocą krzyża z grzechu i jego konsekwencji nie może skazywać siebie na bierność. Wezwany jest do współpracy z Ukrzyżowanym Jezusem. W ten sposób wysłużona na drzewie krzyża świętego łaska okaże się owocująca – owocna.
Komentarz do Ewangelii
Ofiarowane chrześcijanom (i nie tylko im) przez Jezusa Chrystusa Kazanie na Górze ma w nich „pracować”, przemieniając myślenie, uwznioślając je, wznosząc ku Bogu. Rozwinięciem Jezusowych myśli z Kazania są słowa o czystości zamiarów, pragnień, intencji człowieka, a także o jałmużnie, będącej wyrazem troski o innych ludzi i o poście wychwalającym Boga za dar Jego zbawczego objawienia się człowiekowi.
„Wykonywanie” uczynków pobożnych nie powinno dziać się na oczach widzów, tym bardziej postronnych. Dobre czyny nie stanowią gry aktorskiej, kiedy odgrywający ją liczy na aplauz i oklaski otoczenia.
Bóg widzi każdy dobry uczynek człowieka, podejmowany bez nagłaśniania. Czyniący dobro nie może prowadzić kalkulacji oczekując zapłaty za swoją wspaniałomyślność, bezinteresowność. Boża ekonomia nagrody i kary nie ma nic wspólnego z ludzkimi rachunkami, z ludzką buchalterią.
Słowo „jałmużna” niemal zniknęło ze współczesnego języka. Usunęło się z mowy potocznej, a nawet religijnej dając pierwszeństwo takim pojęciom jak: „dobroczynność”, czy „posługa charytatywna”. I chociaż słowo jałmużna zdaje się być nie tylko zapomniane, ale też i „dyskryminowane”, to rzeczywistość nim oznaczana istnieje. Jałmużna nie może być dziełem raz tylko podejmowanym w okresie Wielkiego Postu lub w innych okolicznościach pokutnych. Winna być dziełem permanentnym, wciąż uaktualnianym, bowiem ludzie cierpiący, potrzebujący, czekający na gest życzliwości będą obecni w świecie aż po kres jego istnienia.
Post, jako wyraz wdzięczności za wielkie dzieła objawiającego się Boga, nie stanowi działania spektakularnego, kierowanego egoistycznymi pobudkami. Post nie jest podejmowany, by inni ludzie podziwiali czyjegoś ducha ascezy. Człowiek prowadzący post pragnie, by Bóg zauważył jego skruszone serce. Ten, który nie przyjmuje przez jakiś czas pożywienia (np. w określone dni), tym samym składa Bogu dar z niespożytego pokarmu, jednocześnie wskazując na Stworzyciela jako Pana wszystkich środków do życia i w ogóle życia.
Ten, który pości, ma namaścić swoją głowę. W ten sposób pokazuje Bogu, a nie innym ludziom, że podejmuje trud wyrzeczenia i dystansuje się od poklasku widzów jego ascezy. Jednocześnie afirmuje siebie w swojej królewskiej i kapłańskiej godności, jako tego, który przyjął namaszczenie olejem tylko dla Boga.
Wielkopostny program każdego chcącego się nawrócić powinien sprowadzić się do spełnienia trzech imperatywów: „1. Więcej się modlić; 2. Więcej pościć i 3. Być gotowym na wszelkie umartwienia i ofiary”. Wielki Post jest [bowiem] bramą, dzięki której przez śmierć przechodzimy do życia. Zaryzykujmy dziś przekroczenie tej bramy śmierci, duchowego umierania, ofiary umartwienia, by później w zamian za włożony wysiłek otrzymać to, co się nazywa autentycznym, prawdziwym Bożym życiem” (ks. Stanisław Grzybek, Biblia na co dzień. Komentarz do Ewangelii, Kraków 1975, s. 130, 133).
Komentarze zostały przygotowane przez Prof. dr hab. Eugeniusza Sakowicza
Wielki Post – Środa Popielcowa
Środa Popielcowa rozpoczyna okres czterdziestodniowego przygotowania do największej chrześcijańskiej uroczystości – Świąt Paschalnych. Wielki Post, bo tak nazywa się ten okres, trwa do początku liturgii Mszy Wieczerzy Pańskiej sprawowanej w Wielki Czwartek.
W Środę Popielcową – zgodnie z kanonami 1251-1252 Kodeksu Prawa Kanonicznego – obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych i post ścisły (trzy posiłki w ciągu dnia, w tym tylko jeden – do syta). Prawem o wstrzemięźliwości są związani wszyscy powyżej 14. roku życia, a prawem o poście – osoby pełnoletnie do rozpoczęcia 60. roku życia. Prawo kanoniczne nie nakłada na wiernych natomiast obowiązku uczestniczenia w tym dniu w Eucharystii (chociaż jest to powszechną praktyką, z której nie powinno się rezygnować bez ważnej przyczyny).
Sam zwyczaj posypywania głów popiołem na znak żałoby i pokuty, celebrowany w Środę Popielcową, znany jest w wielu kulturach i tradycjach, m.in. w starożytnym Egipcie, u Arabów i w Grecji. W liturgii pojawił się on w VIII w. Pierwsze świadectwa o święceniu popiołu pochodzą z X w. W 1091 r. papież Urban II wprowadził ten zwyczaj jako obowiązujący w całym Kościele. W tym też czasie ustalono, że popiół do posypywania głów wiernych ma pochodzić z palm poświęconych w Niedzielę Palmową poprzedniego roku.
Katedry świętego Piotra, Apostoła
Do roku 1969 Kościół łaciński obchodził dwa święta związane ze Stolicą Piotrową: Katedry św. Piotra w Rzymie (18 I) i Katedry św. Piotra w Antiochii (22 II). Po reformie liturgii oba te święta zostały połączone w jedno pod wspólną nazwą: Katedry św. Piotra.
Od IV w. chrześcijanie rzymscy znali i obchodzili święto Katedry świętego Piotra, wspominając, że Apostoł był biskupem tego miasta. W ten sposób składali hołd św. Piotrowi za to, że właśnie w Rzymie założył gminę chrześcijańską i miasto to obrał za stolicę chrześcijaństwa. Ponieważ jednak święto wypadało dawniej często podczas postu, dlatego w wielu stronach, np. w Galii, zaczęto je obchodzić 18 stycznia. Z biegiem lat ustaliły się zwyczajowo dwa święta: 18 stycznia Katedry św. Piotra w Rzymie, a 22 lutego Katedry św. Piotra w Antiochii. Według bowiem bardzo dawnej tradycji św. Piotr miał najpierw założyć swoją stolicę prymasa Kościoła Chrystusowego w Antiochii, gdzie przebywał kilka lat, zanim udał się ok. 42 roku do Rzymu i tam poniósł śmierć męczeńską. W 1558 roku papież Paweł IV ustalił ostatecznie 18 stycznia jako pamiątkę wstąpienia na tron rzymski św. Piotra, a 22 lutego na obchód święta objęcia stolicy w Antiochii. Oba święta obchodzone początkowo w Rzymie Paweł IV rozszerzył obowiązkowo na cały Kościół łaciński.
W bazylice św. Piotra w Rzymie za głównym ołtarzem, w absydzie, jest tron (katedra), na którym miał zasiadać św. Piotr. Do V w. znajdował się on w baptysterium bazyliki św. Piotra. Drogocenna relikwia składa się jedynie z wielu kawałków drewna, spojonych od dawna bogato zdobionymi płytami z kości słoniowej. Słynny budowniczy bazyliki św. Piotra, Jan Wawrzyniec Bernini (+ 1680), zamknął ów tron w potężnej, marmurowej budowli. Ta właśnie katedra stała się symbolem władzy zwierzchniej w Kościele Chrystusa tak w osobie świętego Piotra, jak również jego następców. Święto to jest więc z jednej strony aktem wdzięczności Rzymian za to, że św. Piotr tak bardzo wyróżnił ich miasto, z drugiej zaś strony – jest okazją dla wiernych Kościoła okazania następcom św. Piotra wyrazu czci. Tron, na którym zasiadał św. Piotr, obecny stale w kościele, gdzie papież odprawia nabożeństwa i sprawuje liturgię dnia, jest nieustannym świadectwem, że biskupi rzymscy mają tę samą władzę nad Kościołem Chrystusa, jaką miał Piotr; że następcami Piotra mogą być tylko biskupi rzymscy.
Teksty ewangeliczne podają nam wiele przykładów, że Chrystus Pan spomiędzy wszystkich Apostołów wyróżniał w sposób szczególniejszy św. Piotra. Warto przypomnieć w tym miejscu dwa: obietnicę prymatu i jej wypełnienie:
„[…] I ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr (czyli Skała), i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie” (Mt 16, 18-19).
Wspomniany tekst znajduje się we wszystkich starożytnych kodeksach i przekładach. W jego autentyczność nie można więc naukowo wątpić. Słowa obietnicy są skierowane jasno i wyraźnie tylko do św. Piotra. Skierował zaś je Pan Jezus publicznie, wobec wszystkich Apostołów. Obrazy: opoka, klucze, władza związywania i rozwiązywania – to wszystko są znane powszechnie symbole władzy.
Pan Jezus faktycznie oddał św. Piotrowi najwyższą władzę w swoim Kościele:
„Gdy spożywali śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy Mnie miłujesz więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje».” (J 21, 15-17)
Chrystus w przekazaniu władzy posłużył się znanym powszechnie symbolem owczarni i pasterza. W słowach jednoznacznych, wobec świadków – Apostołów, uczynił Piotra pasterzem swojej owczarni. Ojcowie Kościoła przez termin „baranki” rozumieją wiernych, a przez wyraz „owce” – matki tychże baranków, czyli biskupów i kapłanów Kościoła.
Piotr faktycznie sprawował najwyższą władzę w Kościele po wniebowstąpieniu Pana Jezusa. Mamy na to wiele dowodów, które nam przekazał św. Łukasz w Dziejach Apostolskich. To Piotr proponuje w miejsce Judasza wybór następcy (Dz 1, 15-26). Jego propozycja zostaje przyjęta. Piotr przemawia do tłumu w dzień Zesłania Ducha Świętego (Dz 2, 5-38) i do najwyższej Rady żydowskiej (Dz 4, 5-12). Piotr został aresztowany przez Heroda jako głowa Kościoła (Dz 12, 1-19). To w końcu Piotr rozstrzyga na soborze apostolskim, żeby ewangelizację rozszerzyć także na pogan i że neofitów nawróconych z pogaństwa należy zwolnić z nakazów judaizmu (Dz 15, 1-12).
O pobycie św. Piotra w Rzymie piszą Ojcowie apostolscy. Św. Klemens I Rzymski (koniec wieku I) pisze o męczeńskiej śmierci św. Piotra i Pawła w Rzymie. Św. Ignacy (+ 107) mówi w Liście do Rzymian: „Nie jak Piotr i Paweł rozkazuję wam”. Św. Papiasz (I-II w.) podaje, że Marek napisał Ewangelię wtedy, gdy Piotr był w Rzymie (Euzebiusz, Historia Kościoła, III, 39). Św. Ireneusz (+ 202) relacjonuje: „Mateusz wydał między Żydami w ich języku Ewangelię wtedy, gdy Piotr i Paweł w Rzymie głosili Ewangelię i zakładali Kościół” (Adversus haereses, III 1, c. 1). Tertulian (+ ok. 240) zapisał: „Jeśli przybędziesz do Italii, masz Rzym… O, jak szczęśliwy to Kościół, któremu całą naukę wraz ze swoją krwią przekazali Apostołowie, gdzie Piotr rodzajem męki zrównany z męką Pańską, gdzie Paweł ukoronowany śmiercią Jana” (De praescripto, c. 36). Wreszcie świadectwo św. Kajusa, kapłana rzymskiego (ok. 210): „Mogę pokazać ci groby Apostołów Piotra i Pawła. Bo gdy pójdziesz do Watykanu albo w kierunku Ostii, znajdziesz groby tych, którzy ten Kościół założyli” (Euzebiusz, Historia Kościoła, II, 25).
Dowodem najwymowniejszym, że św. Piotr był w Rzymie i że tam poniósł śmierć męczeńską, jest jego grób. Według podania miał on znajdować się w bazylice św. Piotra pod konfesją. Badania przeprowadzone przed rokiem 1950 potwierdziły głos tradycji. Znaleziono tam śmiertelne szczątki Apostoła.
Współcześnie wśród chrześcijan istnieją jednak spory dotyczące zakresu władzy papieża. Z tego powodu Sobór Watykański I (1870) wydał następujące orzeczenie dogmatyczne: „Nauczamy przeto i orzekamy, według świadectw Ewangelii, że Chrystus Pan bezpośrednio i wprost św. Piotrowi Apostołowi obiecał i powierzył prymat władzy nad całym Kościołem Bożym… Jeśliby tedy kto powiedział, że św. Piotr Apostoł nie jest przez Chrystusa Pana ustanowiony księciem wszystkich Apostołów i głową widzialną całego Kościoła walczącego, albo że otrzymał on od tegoż Pana naszego Jezusa Chrystusa wprost i bezpośrednio tylko honorowy a nie prawdziwy prymat władzy, niech będzie wyklęty”.
Biskupi rzymscy zawsze uważali się i byli uważani za bezpośrednich następców św. Piotra Apostoła. Warto podać przynajmniej kilka przykładów:
W latach 93-96 wybuchł w Koryncie spór gwałtowny pomiędzy wiernymi a tamtejszą hierarchią. Pomimo że żył jeszcze w Efezie św. Jan Apostoł, hierarchia Koryntu odwołuje się do biskupa Rzymu, którym był wówczas św. Klemens I. Ten wystosował do chrześcijan w Koryncie bardzo autorytatywny list.
Św. Wiktor I ok. 190 roku wysyła do wszystkich biskupów list, wzywający ich, aby zwołali synody i rozpatrzyli sprawę daty Wielkanocy. Kiedy synod w Efezie uchwalił datę przeciwną tej, jaką wprowadził papież, św. Wiktor rzucił na tamtejszych biskupów klątwę.
Św. Stefan I (+ 267) pod groźbą klątwy nakazał biskupom Afryki ze św. Cyprianem na czele uznać chrzest udzielony przez heretyków za ważny. Mimo oporu jednostek wszyscy biskupi opowiedzieli się wówczas za papieżem.
Św. Juliusz I (+ 352) w liście do biskupów Afryki użala się, że bez jego wiedzy złożono ze stolicy biskupiej św. Atanazego, patriarchę Aleksandrii, a przecież powinni wiedzieć, „że jest zwyczajem naprzód pisać do nas, aby stąd według sprawiedliwości wszystko było rozstrzygnięte”. Tak więc papieże rozciągali władzę nawet nad patriarchami.
Św. Syrycjusz (+ 399) uzasadnia troskę o czystość wiary tym, że „nosi ją w nas Apostoł Piotr, który nas, dziedziców swych, strzeże”.
Na Soborze Efeskim (431) legat papieski zasiadał na honorowym miejscu zaraz obok cesarza. A oto fragment jego przemówienia: „Nikomu to nie jest wątpliwym, owszem wszystkim wiekom jest znane, że św. Piotr, Książę i Głowa Apostołów, kolumna wiary i fundament katolickiego Kościoła, otrzymał od Pana naszego Jezusa Chrystusa… klucze królestwa niebieskiego. Dana mu została władza związywania i rozwiązywania, który aż do tego czasu i zawsze w swych następcach żyje i sądzi. Tegoż tedy według kolejności następca, najświątobliwszy Ojciec nasz, biskup Celestyn, nas, zastępców swoich, na ten synod posłał”. Na ponad 200 biskupów tam zebranych nikt nie zaprotestował.
Podobnie nikt nie wyraził sprzeciwu, kiedy na Soborze Chalcedońskim (451) przemówił legat papieski, nazywając papieża wprost „Głową wszystkich Kościołów”, chociaż było wówczas zgromadzonych ok. 600 biskupów. Kiedy odczytano na tymże soborze list papieża św. Leona, potępiający błędy Eutychesa, zgromadzeni ojcowie zawołali: „Piotr przez Leona przemówił!”.
Stąd też Sobór Watykański I miał prawo orzec: „Nauczamy przeto i oświadczamy, że Kościół Rzymski z ustanowienia Pana posiada naczelną władzę nad wszystkimi Kościołami. Władza ta Kościołowi Rzymskiemu przysługuje na mocy zwykłego porządku rzeczy. Tę władzę biskup rzymski otrzymał bez niczyjego pośrednictwa… Względem niej mają też obowiązek hierarchicznej uległości i posłuszeństwa pasterze każdego obrządku i każdego stopnia godności oraz wierni, tak każdy z osobna, jako też wszyscy razem wzięci, nie tylko w sprawach wiary i obyczajów, ale również w tych, które należą do karności i rządów Kościoła na całym świecie… Jeśliby więc kto mówił, że papież ma tylko obowiązek nadzorowania lub kierowania, a nie najwyższą i pełną władzę rządzenia całym Kościołem… niech będzie wyklęty”.
Dzisiejsze święto przypomina, że Stolica Piotrowa jest podstawą jedności Kościoła. Kościół modli się, aby „pośród zamętu świata nasza wiara pozostała nienaruszona”.
"Tylko prawo właściwie ustawiamy." My ludzie wiary wiemy że każdy człowiek jest ułomny, grzeszny, że Bóg dopuszcza grzech , bo…